Życie ze słońcem w przyjaźni

Co roku z utęsknieniem czekamy na pierwsze, wiosenne dni, kiedy będziemy mogli wystawić zmarznięte kości na słońce. To pragnienie zazwyczaj nie mija do końca wakacji. Tymczasem naukowcy od lat do znudzenia powtarzają, że słońce może zaszkodzić. Jednak w rzeczywistości może ono stać się naszym przyjacielem. Wystarczy tylko zaprzyjaźniać się z nim “z głową” i stosować odpowiednie kremy, jak np. marki shiseido, żeby móc cieszyć się kojącym wpływem promieni słonecznych.

Wystawianie się przez długie godziny na działanie promieni słonecznych może być katalizatorem zmian nowotworowych na skórze, z którymi walka jest trudna i nierówna. Do tego powodują odwodnienie, starzenie się skóry i różnego rodzaju mniej lub bardziej niebezpieczne przebarwienia.

Jednak mimo wszystko, słońce może być naszym sprzymierzeńcem. Wystarczy tylko przestrzegać kilku zasad. Przede wszystkim należy całkowicie wyeliminować opalanie się w godzinach największego operowania światła słonecznego, a za niedopuszczalne uznać wychodzenie z domu bez odpowiedniego kremu.

Czy to jednak wszystko?

No właściwie nie. Przecież nie zamkniemy się w domu, czego pewnie życzyliby sobie wszyscy specjaliści. Tu na pomoc przychodzą kremy i balsamy z filtrem. Najlepsze są blokery, czyli takie, które mają ochronę powyżej 50+ takie, jak produkty marki shiseido. W tym przypadku dla producenta najważniejsze jest najlepsze zabezpieczenie, dlatego w firma shiseido zastosowała nowoczesną technologię Watforce, dzięki której balsamy zwiększają swoje działania przy kontakcie z wodą.

Dzięki temu produkty shiseido to idealna propozycja na wakacyjne leniuchowanie w południowych krajach. Nie trzeba się smarować po każdej kąpieli, żeby utrzymać zdrowie i ładną opaleniznę.

Nie pozostaje nic innego, tylko cieszyć się słońcem.

Ostatnie artykuły

Archiwum

Kategorie

Tagi

Mona Czerniewicz Opublikowane przez: