Puder i róż pozwalają idealnie wykończyć makijaż. To one odpowiednio nałożone korygują kontur twarzy, uwypuklają jedne części, ukrywając jednocześnie inne. Jednak umiejętność aplikacji różu trzeba wyćwiczyć. Przede wszystkim zalecany jest umiar i precyzja.
Najważniejszy jest właściwe dobranie koloru do tonacji skóry. Ułatwia to fakt, że na rynku dostępna jest cała gama odcieni, a topowi producenci np. shiseido łączy kilka kolorów jednocześnie, co pozwala na wykonanie idealnego wykończenia jednym kosmetykiem.
Najpierw na twarz nakładamy puder, którego zadaniem jest nadanie odpowiedniej tonacji. Na sklepowe półki marka shiseido wprowadziła zarówno jednokolorowe Translucent Pressed Powder, który pozwala szybko odświeżyć cerę, jak i trójkolorowy Face Color Enhancing Trio. Zadania tego drugiego producent shiseido rozszerzył także o możliwości korekcyjne i modelujące kontur twarzy. Paleta czterech wariantów pozwala dopasować je do każdego typu urody.
Na puder dopiero nakładamy róż. Zasada jest tu prosta – im mniej tym lepiej. Zadaniem tego kosmetyku jest bowiem jedynie modelowanie. Podkreślamy nim zatem jedynie kości policzkowe, a czasem także kości szczęki, ale to już w szczególnych przypadkach. Przy doborze różu ważny jest jego odcień. O dziwo róż nie zawsze musi być różowy. Seria Luminizing Satin Face Color Shiseido posiada sześć odcieni, a wśród nich nawet beż i pomarańcz.
Róż to kosmetyk, który powinien zagościć w torebce każdej kobiety. Należy tylko – jak w całym makijażu – zachować umiar. A efekt będzie rewelacyjny.